Podczas warsztatów telewizyjnych i filmowych zorganizowanych w miesiącu marcu 2013r. przez Gminny Ośrodek Kultury w Kwidzynie – Nic nie wskazywało na to że przeżyje tak wielką przygodę, powiedziała Kinga Golba uczestniczka zajęć Koła Młodych dziennikarzy i współtwórczyni filmu „Pokochaj naszą Gminę”.
Ale zacznijmy od początku w trakcie warsztatów o których już wspominałem panowie Michał Baranowski I Marek Mikielewicz ogłosili konkurs na najciekawszy film o Gminie. Dostając bardzo dobre wskazówki do tego jak go stworzyć Koło młodych dziennikarzy z Pawlic podjęło wyzwanie. Kinga Golba, Paulina Karczewska i ich opiekun Instruktor Tomasz Krupa stworzyli scenariusz który zakładał odwiedzenie ciekawych miejsc znajdujących się na terenie Gminy Kwidzyn.
- Baliśmy się oto iż samo pokazanie ciekawych miejsc będzie trochę monotonne dlatego wpadłem na pomysł żeby dziewczyny udały się w podróż… podróż po gminie właśnie – mówi Tomasz Krupa reżyser i operator kamery. Chodź jak sam podkreśla wszyscy w tym projekcie byli reżyserami, operatorami, scenarzystami itp. – poprzez nasze małe doświadczenie z tworzeniem filmu musieliśmy cały czas się konsultować i mierzyć z problemami. A tych było co nie miara.
Najbardziej uderzyło nas to że aby nagrać 30 sekundowy filmik z danego miejsca trzeba było na to poświęcić od 2 do 4 godz. – mówi Paulina
Faktycznie gdy przeglądałem materiały filmowe i zdjęcia które zostały zrobione podczas filmu widzę z jak wielkim zaangażowaniem ekipa pracowała i ile pracy w to włożyła. Zapytałem jak układała się współpraca na planie między twórcami a także z ludźmi którzy byli gospodarzami poszczególnych miejsc. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli że wszyscy gospodarze świetnie wczuli się w rolę, a ekipa wszędzie została ciepło przyjęta. Praca w zespole układała się różnie były zgrzyty i spięcia ale trudno żeby ich nie było ekipa przez prawie cztery tygodnie codziennie przebywała ze sobą po kilka godzin, przy montażu nawet kilkanaście.
Dobrze że dziewczyny są tak różne od siebie Paulina to perfekcjonistka przez co wszystko było dopięte zawsze na ostatni guzik a Kinga dbała o to żeby film miał duszę. –kontynuuję Pan Tomek
- Nasz materiał wideo przekraczał 16GB i nagle musieliśmy zmierzyć się z kolejnym problemem MONTAŻ.- dodaje Paulina
Przy montażu szybko okazało się że ambitna ekipa nie przeraziła się Gigabajtów materiału i wpadła na pomysł animacji po klatkowych które pojawiają się w filmie. Do tego pomysłu zespół zaprosił jeszcze jedną osobę która musiała stworzyć grafikę.
- Gdy pierwszy raz zobaczyłam tą skromną i młodą dziewczynę myślałam że na zwyczajnie w świecie sobie nie poradzi ale szybko zobaczyłam jak bardzo poważnie to potraktowała a efekty pracy zachwycały z godziny na godzinę. - wspomina Kinga
Gdy zapytałem ekipę o co chodzi z tymi animacjami i dlaczego to takie ważne i trudne, szybko sprowadzili mnie na ziemię wyjaśniając całą sprawę bardzo szybko, bowiem animacje po klatkowe składają się z serii zdjęć które później podczas szybkiego wyświetlania tworzą krótką scenkę w tym przypadku 10 sekundową.
- Mieliśmy sześć takich scenek które wymagały od nas zrobienia około 1000 zdjęć, zajęci montażem nie mieliśmy za wiele czasu na pomaganie przy tworzących się grafikach dla tego po szybkim instruktarzu Paulina Zaborska musiała radzić sobie sama, i świetnie jej poszło jak widać. - dodaje opiekun
- Narysować obraz to jedno ale skupiać się jeszcze dodatkowo na robieniu zdjęć było dla mnie wyzwaniem. Paulina zapytana czy jest zadowolona ze swojej pracy odpowiedziała krótko TAK.
Efektem końcowym prawie czterotygodniowej pracy jest 8 minutowy film który jak na warunki amatorskie robi wrażenie. Film miał swoją premierę na świetlicy kulturalno –oświatowej w Rakowcu podczas Powiślańskiego Turnieju Rycerskiego gdzie 140 osób nagrodziło film owacją na stojąco.
Ekipa zapowiada w najbliższym czasie jeszcze kilka projekcji filmu min. w Urzędzie gminy w Kwidzynie. Zapytani oto czy jeszcze coś razem stworzą odpowiedzieli zgodnie OCZYWIŚCIE.